Pierwszy przystanek na Amelia Island w przepięknym kurorcie, gdzie ślub brali jedne z bliższych mi tutaj osób...obiekt przepiękny, ślub nad oceanem przy zachodzie słońca - niesamowita sceneria ;), co do wesela - to stanowczo wolę polskie zabawy ;) hehe
Po części 'oficjalnej' nadszedł czas na przygodę. Moje koleżanki doleciały cztery dni później. Spotkałyśmy się na lotnisku w Jacksonville, wypożyczyłyśmy samochód i w drogę :)
8 dni,
9 miejsc,
ok.1000 przejechanych mil,
4 plaże (piasek biały i żółty;)),
2 lotniska,
5 różnych miejsc na noc,
byłyśmy tylko 90 mil od Kuby,
widziałyśmy zachód słońca na Key West zaliczany jako jeden z najpiękniejszych na świecie,
dotykałyśmy, całowałyśmy i tańczyłyśmy z delfinami,
pływałyśmy po bagnach z aligatorami,
przejechałyśmy zabytkowy 7 milowy most na oceanie,
widziałyśmy choinki i św. Mikołaja wśród palm ;),
byłyśmy na wschodniej i zachodniej część Florydy,
zobaczyłyśmy nocne kręcenie filmu w Miami,
byłyśmy na końcu route nr 1, którą osobiście rozpoczęłam w Kaliforni,
byłyśmy na końcu route nr 1, którą osobiście rozpoczęłam w Kaliforni,
trudna do zliczenia ilość naszych przygód :p :D
miejsca i miasta:
- Jacksonville
- Orlando (universal studio)
- Honeymoon Island State Park
- Tampa
- st. Petersburg
- Fort Lauderdale
- Everglades National Park
- Miami
- Key West
Amazing time !!! :)
mega zazdro
OdpowiedzUsuńGenialne foty! :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) to tylko parę z ok tys :D
UsuńNa instagramie jest tez trochę ;)
Usuń