Instagram

poniedziałek, 10 lutego 2014

po dwóch tygodniach...

To już dwa tygodnie odkąd mieszkam w NYC. Ponad tydzień spędzony z new family...:)
Nadal poznajemy się z moją host family :) Są bardzo otwartymi ludźmi, mieszkanie jest bardzo duże, więc mam sporo miejsca dla siebie :) Dzieci są cudowne, chłopczyk czasami potrafi pokazać różki, ale ja osobiście jeszcze problemów z nim nie miałam :) Uwielbia się bawić, wystarczy, że okaże się mu trochę uwagi podczas zabaw w stylu "Oh, really?", "Great, how did you do that?" itp :):):) i potrafi tak godzinami ;p;p Mała jest słodziutka, ale zaczyna powoli wymuszać branie na ręce, jednak staramy się jeszcze Nas;) uchronić od tego ;);).
Pierwsze dłuższe wyjście do miasta miałam tydzień temu w niedziele. Ponad 6 godzin chodziłam po Manhattanie, od siebie poszłam na Times Square, Rockefeller Center, 5 ave, Central Park i przyznam się, że dla mnie poruszanie się przez te ulice nawet z mapą jest zagadką ;p;p hehe, wiem jak ulice leżą, jaka jest zasada, ale pomimo tego, kiedy stoję to non stop pytanie: "w prawo czy lewo" ;);)
Drugie dłuższe wyjście zrobiłam sobie w piątek, a w sobotę przyjechała do mnie koleżanka więc też cały dzień latałysmy po sklepach na 5 ave.
I oto zrobiłam pierwsze ciuchowe zakupy :) Jeszcze są resztki przecen, więc patrzę a tam dłuższe topy w przeróżnych kolorach za 2 $ - taniocha więc biorę jeden, idę do kasy a tam okazuje się, że jeszcez dodatkowa przecena więc płacę... 0,80 $ !!! Pytam babki przy kasie "Are you sure?:p" a ona z uśmiechem "Sure" ;):), więc wzięłam jeszcze jeden w innym kolorze, także za dwa topy dałam całe 1,60 $ :):):) hehe
Cóż mogę powiedzieć, pamiętacie jak pisałam, że moim marzeniem jest biegać po Manhattanie z kubkiem kawy w ręku??:):) i oto tu jestem, i oto tak wygląda prawie;) każdy mój poranek, kiedy odprowadzam Młodego do szkoły, która jest obok Central Parku :):):)
NYC - miasto wielkich kontrastów, dużego życiowego tępa, niesamowitych widoków i.... niezliczonej ilości śmieci ;p;p hehe, tak, tak to chyba najbardziej mnie denerwuje....wszędzie śmieci :):) ale po tyg już na to uwagi aż tak nie zwracam więc chyba idzie się przyzwyczaić :):)
Jak macie jakieś pytania, czy propozycje tematów, dajcie znać :):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz