27 stycznia postawię pierwsze kroki na Amerykańskiej ziemi...prawie gotowa, walizka wciąż pakowana...dokumenty w rękach...nowe życie, nowa rodzina, nowy dom, nowi przyjaciele (podziękowania dla Leny, Aluni :) )...wszystko nowe :) ...pożegnania, uściski, ostatnie łzy :) ...wish me good luck :)
czyli wszystko zalatwione? to fajnie powodzenia i pisz do nas ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do grupy polskich au pair w USA https://www.facebook.com/groups/450692768391576/
OdpowiedzUsuń