Instagram

środa, 23 października 2013

next 2

9. Midlothian, Virginia
Dzieci: 1 rok
Mało z nimi rozmawiałam. Jakoś nie szło.

10. Reston, Virginia
Dzieci: 3 mies, 2
Miejscowość za mną nie przemawiała. Rodzinka ok, ale nie było tego "coś":)

11. Newtown, Connecticut
Dzieci: bliźniaki 3 mies, 3 latek
Za dużo małych dzieci z którymi w niektóre dni miałabym być sama w domu ok 10 godz. Zrezygnowałam.

Po tylu rodzinach, powiem Wam, że najlepszy kontakt miałam z rodziną nr 3, niestety teraz wiem, że to był mój Perfect Match, po rozmowach z innymi au pair - dzieki dziewczyny ;);), już teraz nawet pokój bez okna by mi nie przeszkadzał bo rodzinka była super :):). Więc zdecydowałam postawić wszystko na jedną kartę i napisałam do nich czy już kogoś znaleźli bo jak nie to byłabym przeszczęśliwa mogąc być ich au pair:)....wiem, że pewnie już kogoś mają bo pamiętam że na szybko potrzebowali, ale musiałam spróbować powalczyć o moją Perfect Family :)...więc...Wish Me Luck!!!!!:)

P.S. Niestety rodzinka znalazła już kogoś i powiem Wam, że tak się załamałam że trochę chyba potrwa żebym mogła znowu na spokojnie szukać nowej rodzinki....:(:(:(

wtorek, 15 października 2013

next...

7. Scarsdale, NY
Dzieci: 3mies, 2
Niestety "stay at home mum" (nie za bardzo lubię, jak ktoś "patrzy mi na ręce" ;)), do tego mają jeszcze opiekunkę która przychodzi od 8am-2pm, i od pn-sb miałabym pracować, co prawda w sb 7-10am i później wieczorem, ale co z tego jak i tak wtedy dzień mam "zablokowany" żeby gdzieś sobie dalej wyjechać. Zrezygnowałam.

8. Potomac, Maryland
Dzieci: szóstka dzieci!!!
Dwójka jego, dwójka jej i dwójka wspólnych :D
Podziękowałam, wiadomo too much children ;)

środa, 9 października 2013

c.d. looking for a Perfect Family

Pojawiły się następne matche :)...oczywiście nie od razu "wow!!..na to czekałam", na razie jestem na etapie rozmów z jedną z rodzin i we will see :)
Powiem Wam szczerze, że jakoś już nie ekscytuję się, nie wiadomo jak, kiedy pojawia się jakieś zainteresowanie ze strony rodzin, może dlatego, że zdaję sobie sprawę z tego, że bardzo trudno o to co by się chciało ;)...
A co by się chciało?:) - dostałam ostatnio maila z takim pytaniem, gdyż wspomniałam wcześniej, że po au pairowskich doświadczeniach mam już jakieś "konkretne" oczekiwania, tak więc odpowiadam:
- nie więcej niż 3 dzieci i oczywiście wonderfull family :) - of course it's the most important, dobra relacja z rodziną to podstawa, bez tego obojętnie gdzie będziesz, będzie Ci źle :)
- nie z dala od miasta, max 15min, a najlepiej w centrum ;) ;)
- łatwy transport
- "coś" jest dookoła, a nie odludna wyspa i wypady do ludzi raz w tygodniu :)

A już w ogóle my dream to rodzinka z samego NYC ;) od zawsze wyobrażałam sobie siebie "biegającą" ulicami NYC z kawą na wynos ;) :D- ale to niestety nie realne ;)

Może niektórym wydają się to dość wygórowane wymagania, ale niestety, jeżeli nie znajdę takiej rodziny to pewnie nie wyjadę :) 
Kiedy byłam au pair w Anglii trafiłam na wspaniałą!!! rodzinkę, lepszej naprawdę nie mogłam sobie wymarzyć :), ale niestety w prawdziwym angielskim countryside, dlatego wiem jak ciężko mieszkać na "odludziu", ale to innym razem...:) kiedyś tam może napiszę Wam moje au pair's experiences ;) 

A teraz do sedna :) : Matches

5. Merion Station, Pennsylvania
Dzieci: 1 (1 rok)
Na razie rozmawiamy, więc nie będę zapeszać ;) ale w wielkim skrócie najważniejsze: opieka 4 dni/tydz (8am-6pm) plus raz na jakiś czas babysittingi :):), do Filadelfii 15 min by train:) a z Filadelfii do NYC 1,5 godz:). Ciężko też powiedzieć o okolicy bo w google zdjęcia tylko domów się wyświetlają ;p;p

6. Philadelphia
Dzieci: host mum is pregnant
To na razie rodzina widmo, ani essay, ani photos, ani nawet maila więc jeśli sami nie napiszą to ciężko będzie się z nimi skontaktować :D. Też zastanawiam się po co im au pair skoro jedno dziecko on the way? host mum od razu chce do pracy? ;);)

Jak sami widzicie to już kolejne 2 rodziny z okolic Filadelfii :D - przeznaczenie? :D. Jakoś Filadelfia mnie nie ekscytuje, ale jako miejsce wypadowe to super, patrzyłam, że do NYC autobusy nie są drogie, ale sama w sobie Filadelfia chyba ciekawym miastem nie jest, co myślicie?:) a może ktoś był i może coś więcej podpowiedzieć?:):)

piątek, 4 października 2013

Początki...:)

Jak widzicie, rozpoczęłam bloga, jak większość z Was o byciu Au Pair za oceanem :).
Osobisty pamiętnik..., poradnik..., zapoznawanie się z innymi au pair...? Jak kto woli :)

Tak więc może kilka słów o sobie:) 25 latka, oczywiście po studiach, kochająca podróże, przygody i "weteranka" au pairskiego życia :)...tak, tak bywałam już au pair w Anglii, Szwajcarii :) więc czas teraz na podbicie USA :)

Dużo czytałam o różnych agencjach "przed". Wybrałam agencje APIA i naprawdę mogę z czystym sumieniem polecić ją każdemu. Rzetelni, pomocni i przemili ludzie (przynajmniej na razie nie spotkało mnie nic, na co mogłabym ponarzekać ;)).

W skrócie: formalności zaczęłam dopiero w połowie sierpnia, wszytsko w miarę szybko przebiegło, room otwarty mam od dokładnie 2 tyg, 4 matche, więc dlaczego wciąż nie mam Perfect?:):) Let's see :)

Otóż jako au pair z "doświadczeniem", po prostu wiem czego chcę, gdzie, ile dzieci, kind of family itp:):). A to stwarza pewne problemy, bo wiadomo, że z konkretnymi oczekiwaniami ciężko jest znaleźć rodzinkę.

Oto moje "do tej pory" matche:

1. Floryda, Fort Lauderdale
Dzieci: 1 (3 mies.)
Tej rodzinki tak naprawdę baardzo żałuję, bo byli cudowni, ale niestety ja w tym czasie miałam jeszcze ostatenie egz i nie mogłam im zbyt dużo czasu poświęcić więc znaleźli new au pair.

2. Alexandria, Wirginia 
Dzieci: 2 (15 mies bliźniaki) i next w drodze
Niestety nawet jak dla mnie, osoby która uwielbia takie maluszki, było ich po prostu za dużo, bliźniaki jeszcez ok, ale one same malutkie i następne is coming więc musiałam odmówić, bo bałam się troszkę, że nie podołam, pomimo że super miejsce bo nie całe 20 min do Waszyngtonu:)

3. Filadelphia
Dzieci: 5,3,2 i next is coming
Powód ten sam co powyżej, za dużo dzieci, pomimo że miasto również marzenie:)

4. NYC
Dzieci: 8,6
Z tą rodzinką rozmawiałam najdłużej:) Bardzo chciałam mieszkać w NYC, byli przecudowni, nigdy wcześniej nie mieli au pair (zresztą prawie jak każda moja rodzinka z matchs;)), lokalizacja marzenie, ale niestety jak doszliśmy do rozmowy o "konkretach" to pływali w obłokach. Pytam o konkretne godz pracy i dni wolne a oni "we will see, day off, probably one day during weekend":D, pytam co z transportem po NYC, w końcu mam odbierać jej dzieci itp. a ona "if you get a monthly ticket it will be cheaper":D ale nie zaproponowała ani samochodu, ani że chociaż dołoży mi do niego a bilet kosztuje ok.112$, a już przechyliło szalę jak zapytałam o mój room, który miał być...bez okien:):)...tak więc podziękowałam, bo jakoś ciężko byłoby mi mieszkać "gdzieś pod schodami":):). Ale nie mogę powiedzieć bo pomimo, że byli mną bardzo zainteresowani nie powiedzieli nic złego, jak odmówiłam itp:):)

A teraz jestem na etapie ...ciszy:):) już 3 dni bez niczego i oczywiście zaczynam "panikować"' jak większość z Was;) że nie znajde mojej Perfect Family:)